Dzień drugi spędziliśmy bardzo intensywnie. Od 7 pierwsze ranne ptaszki buszowały po osrodku, nie dając pospać większym spiochom. O 8:30 śniadanie, wcześniej poranna toaleta, ścielenie łóżek-to standard tutaj, więc nie będziemy już wspominać. Pan Adam, który czuwa tu nad nami i wspiera nas w różnych aspektach wybrał dwóch chłopców do komisji, która będzie sprawdzała porządek …